Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum SST Strona Główna
->
Waffe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sztab generalny
----------------
Dokumenty
Aktualności
Pojedynki
Szkolenie
Sąd wojskowy
Kantyna oficerska
----------------
SS
Wehrmacht
Sprzymierzeni
Waffe
Mapy
Rozmowy przy Schnapsie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
[SST]Stos
Wysłany: Śro 14:02, 19 Mar 2008
Temat postu:
Junkers Ju - 87 Stuka
Po pierwszej wojnie światowej Niemcy utraciły na rzecz Ententy oraz nowo powstałych państw niemal całe swoje uzbrojenie, od karabinów po ciężkie okręty liniowe. Jednym z typów wojsk najbardziej ugodzonych przez traktaty rozbrojeniowe była artyleria. Wszystkie doskonałe działa artyleryjskie, od lekkich armat polowych po ciężkie haubice zostały oddane Francuzom i Brytyjczykom. Nałożone na Niemcy traktaty rozbrojeniowe zabraniały produkcji niektórych typów uzbrojenia, w tym także artylerii. Tworzona przez genialnych niemieckich dowódców pokroju chociażby Guderiana doktryna Blitzkrieg'u opierała się głównie na szybkich uderzeniach pancernych, jednakże potrzebne było im także wsparcie ogniem ciężkich dział, których produkcja była niemożliwa. Tym samym zdecydowano się na zastosowanie nowej taktyki: wspierania oddziałów lądowych ogniem z powietrza. Było to zagranie ryzykowne, bowiem dotychczas lotnictwo zajmowało się zwalczaniem lotnictwa przeciwnika, rozpoznaniem, bombardowaniem fortyfikacji i potencjału przeciwnika, ale nie próbowano stawiać sił powietrznych do walki z siłami lądowymi wroga. Tym samym rozpoczął się w lotnictwie nowy dział: wsparcie wojsk lądowych.
Niemcy planowali użyć samolotów jako dalekosiężnej artylerii, działającej skuteczniej, (wszak atakował nie cel o podanych koordynatach, jak artyleria, ale cel, który był dla pilota widoczny), samolot poszukiwany przez Niemców miał odcinać wroga od jego rezerw strategicznych, przecinać jego linie zaopatrzeniowe i komunikacyjne, niszczyć artylerię, atakować wybrane cele punktowo z jak najwyższą skutecznością. Ogólnie, samolot miał wspierać siły lądowe tak, aby niszczyć zaplecze wroga zanim ten zdąży się wycofać. Wszelkie środki transportu, jak ciężarówki, pociągi, tabory konne, stawały się głównym celem dla tych samolotów. Samoloty te miały też niszczyć przed wrogiem cele o wartości strategicznej tak, aby zapobiegać jego ewentualnemu wycofaniu się, jak np. mosty.
Pierwsza koncepcja powstania tego typu samolotu pojawiła się już w początku lat 30 XX w., jednak z początku kryzys gospodarczy, który zapanował nad światem zmusił Niemcy do zaprzestania wszelkich zbędnych prac. Prace nad tego typu samolotem prowadził też między innymi Junkers. W roku 1934, wiosną, w powietrze wzbił się pierwszy prototyp samolotu nazwany Ju - 87 V1. Samolot został zaprojektowany przez Hermanna Pohlmanna. W zasadzie można by powiedzieć, że Hugo Junkers, założyciel firmy Junkers, niewiele miał do powiedzenia w sprawie samolotu, bowiem odszedł z firmy w 1933 r.
Ju - 87 był samolotem niebywale brzydkim, jak wówczas stwierdzono. Wyposażony był w silnik produkcji Rolls Royce'a, nie było bowiem silnika produkcji Niemieckiej który spełniałby wymagania konstrukcji tego samolotu. Silnik wymagał potężnego chłodzenia, którego nie miał normalnie zapewnionego, więc zamontowano dużej wielkości chłodnicę, bardziej wysuwającą się spodem w stronę pojedynczego śmigła. Koła zamontowane były ,,na stałe", nie były wsuwane na czas lotu, co nie poprawiało aerodynamiki samolotu. Zabudowano je jednak czymś równie brzydkim co wymieniona wcześniej chłodnica, zasłonięte zostały niemal całe metalową obudową, jedynie niewielka część kół wystawała na tyle, aby zapewnić samolotowi jakiekolwiek możliwości poruszania się po pasie startowym. Kabina była dwuosobowa, całkowicie przeszklona. Z przodu siedział pilot, z tyłu natomiast, plecami do pilota, siedział drugi człowiek, który operował zamontowanym tam karabinem maszynowym i był odpowiedzialny za zapewnienie pewnej ochrony przed atakującymi od tyłu samolotami. Samolot posiadał podwójne usterzenie pionowe.
Kolejny prototyp, Ju - 87 V2 był samolotem bardzo podobnym do V1. W zasadzie jedynymi zmianami wprowadzonymi do konstrukcji był nowy silnik Junkers Jumo 210 Aa. Silnik posiadał moc 610 KM i był wystarczająco dobrze chłodzony, aby nie potrzebować już tak wielkiej, mało aerodynamicznej chłodnicy. Druga zmiana w stosunku do wersji V1 było zamontowanie pojedynczego statecznika pionowego zamiast podwójnego. Na aerodynamikę samolotu miało to wpływ niewielki, jednak znacznie ułatwiało to manewrowanie samolotem. Samolot był projektowany niemal półtora roku (główną przyczyną była konieczność czekania za nowym silnikiem), swój pierwszy lot odbył dopiero w Marcu 1936 r.
Wkrótce po wersji V2 wyprowadzona została wersja V3, zmiany w stosunku do wcześniejszej wersji to między innymi większy statecznik pionowy, polepszający własności lotne oraz polepszenie widoczności pilota przez obniżenie ,,garbu" silnika. Samolot został pokazany jedynie kilka miesięcy po wersji V2. Następna wersja, V4, została zaprezentowana w końcu roku 1936, zmiany w stosunku do poprzedniej wersji znowu były niewielkie, głównie: dalsze obniżenie silnika, przedłużenie samolotu, powiększenie statecznika pionowego oraz stateczników poziomych. Tak zmodyfikowana maszyna została wybrana jako nowy samolot dla Luftwaffe, pomimo, iż miała ona swoich konkurentów. Wygrała jednak głównie dlatego, że za konstrukcją opowiedział się nawet Ernst Udet, po tym, jak musiał się katapultować z prototypowego He - 118, perspektywicznego konkurenta Ju - 87. Maszyna weszła do produkcji i do końca 1936 r. gotowe było już pierwsze 10 maszyn wersji Ju - 87 A - 0. Różnice między A - 0 a V4 były naprawdę niewielkie, jedyną zmianą było zastosowanie nieco silniejszego silnika Junkers Jumo 210 Ca. Silnik miał moc 460 KM. Kolejną wersją Ju - 87 był A - 1, praktycznie taki sam, co wersja A - 0, jedyną różnicą były drobne uproszczenia mające na celu ułatwienie produkcji i napraw. Maszyny w roku 1937 docierały już do Luftwaffe w tej wersji.
Teraz należałoby wspomnieć o pierwszym zastosowaniu bojowym Ju - 87. Były wysyłane do Hiszpanii razem z Legionem Condor, gdzie udowodniły, jak wartościowymi są maszynami. Ich akcje pokazywały jak doskonałe samoloty są w stanie projektować Hitlerowskie Niemcy, Ju - 87 prezentował poziom dorównujący chociażby również debiutującemu bojowo Messerschmitt'owi Me - 109.
Ju - 87 był bombowcem tzw. nurkującym, co oznaczało, że nie prowadził on klasycznych bombardowań z określonej wysokości, ale z lotu nurkowego. Kiedy zauważał on swój cel, uruchamiał hamulce powietrzne, przewracał samolot przez skrzydło i zaczynał lot nurkowy pod kątem około 85 stopni w dół. Na odpowiedniej wysokości zwalniał on uchwyty bombowe i wyciągał samolot w górę. W Ju - 87 A - 1 uzbrojenie składało się z:
*pojedynczego karabinu maszynowego 8 mm MG - 17 w prawym skrzydle,
*karabinu maszynowego 8 mm MG - 15 w tylnej części (do samoobrony),
*250 kg bomba podwieszona pod samolotem,
*500 kg bomba przy locie bez strzelca pokładowego,
Ju - 87 był jednym z lepszych bombowców nurkujących na świecie. Mimo dość niskiej prędkości i niezbyt potężnego uzbrojenia obronnego (jeden km) samolot był stosunkowo łatwy w pilotażu, wybaczał swoim pilotom błędy, nie tak, jak chociażby na przykłąd Aichi Val D3A. Ju - 87 był niezwykle stabilny a jego pilotowanie było ,,Czystą przyjemnością", jak mawiał Ulrich Rudel.
Następną wersją samolotu, po A - 1, była wersja A - 2, różniąca się od poprzedniczki nowym silnikiem, Junkers Jumo 210 Da o mocy 680 KM. W roku 1938 na stanie Luftwaffe było już ponad 200 samolotów tego typu, wiele używanych wcześniej już w Hiszpanii. Samoloty wersji A - 1 w roku 1938 przechodziły fazę ulepszania, która obejmowała między innymi montaż nowego silnika Jumo 211 Aa o mocy bagatela 1000 KM. Samolot przeszedł tak poważne zmiany, że nie był już nazywany A - 1, ale B - 0. Następną modyfikacją była wersja B - 1, wyposażona w silnik Junkersa Jumo 211 Da z 1200 KM mocy. B - 1 przenosiła:
*dwa karabiny maszynowe 8 mm MG - 17,
*bombę 500 kg pod kadłubem, lub:
*250 kg bombę pod kadłubem,
*4 x 50 kg bomby pod skrzydłami,
Z poważniejszych zmian, B - 1 otrzymał zupełnie nowy wygląd przednich osłon kół. Zamiast dawnych pokracznych osłon otrzymał nowe, znacznie lepsze pod względem aerodynamiki. Do tego zamontowano przydatny przyrząd w tym samolocie, a mianowicie: syrenę. Była ona uruchamiana, kiedy samolot wchodził w lot nurkowy, wytwarzała ona przeraźliwy jazgot, który był znakiem charakterystycznym wszystkich Ju - 87 aż do końca ich produkcji. Wyjąca syrena wprawiała cywili i żołnierzy w przerażenie na każdym froncie, na którym pojawiał się Ju - 87.
Kolejnym konfliktem zbrojnym, w którym wykazały się Stukasy, była Kampania Wrześniowa, czyli Wojna między Polską a Niemcami w 1939 r. Należące łącznie do 9 grup bombowców nurkujących 322 Stukasy typu B prowadziły intensywne działania przeciwko Polsce. Do jednego z ,,sukcesów" Stukasów należy między innymi akcja rozpoczynająca wojnę z Polską, czyli atak na Wieluń. Mała miejscowość została zaatakowana przez bombowce. Atak nastąpił, bowiem uważano, że znajduje się w tej miejscowości brygada kawalerii. Niestety, brygady tam nie było, była za to miejscowość pełna śpiących cywili. Zarówno piloci, jak i dowództwo, prawdopodobnie w ogóle nie wiedzieli o tym, że jest to cel absolutnie nie militarny, jednak tym razem bomby zamiast w prawdziwego żołnierza, ugodziły w cywili. Jak się zresztą miało okazać, nie po raz ostatni. Stukasy nie były wykorzystywane bynajmniej jedynie do atakowania jednostek lądowych. Atakowano przy ich pomocy fabryki, linie kolejowe (zapobiegając wycofaniu się Polskich jednostek), Stukasy prowadziły intensywne bombardowania lotnisk (nie tylko wojskowych, również sportowych), a także, co dla bombowców nurkujących było w zasadzie nowością, atakowały okręty Polskiej Marynarki Wojennej. Kilka Polskich okrętów spoczęło po nalotach Stukasów na dnie Zatoki Gdańskiej. Tak jak i w Hiszpanii, tak i tym razem Ju - 87 okazały się zabójczo skuteczne. Sztandarowym występem Stukasów w Polsce może być na przykład blokowanie natarcia Polaków nad Bzurą. Gdyby nie Stukasy, które nie pozwalały rozwinąć ataku, Niemcy mogliby ponieść znacznie większe straty.
Kolejna wersja rozwojowa Ju - 87 to B - 2. Samoloty te budowane były zamiast wersji B - 1 mniej więcej od końca 1939 r. Główna zmiana to wyposażenie samolotu w silnik Jumo 211 D. Bombowiec dzięki potężnej mocy dawanej przez ten silnik mógł zabrać 1000 kg bombę (jeżeli w samolocie nie było strzelca tylnego). Samolot Ju - 87 B - 2 miał cztery wersje rozwojowe nie nadające mu nowej cyfry, mianowicie:
*Ju - 87 B - 2 U - 2 - samolot z nową radiostacją,
*Ju - 87 B - 2 U - 3 - zamontowane silniejsze opancerzenie samolotu,
*Ju - 87 B - 2 U - 4 - płozy umożliwiające działanie w zimowych warunkach,
*Ju - 87 B - 2 Trop - ,,Afrykańska" wersja samolotu, pomalowana w kamuflaż pustynny, wyposażona w nową chłodnicę i nowe filtry powietrza,
Kolejnym Ju - 87, może nie tyle wersją rozwojową, co konwersją, był Ju - 87 C, samolot w wersji morskiej, mający stanowić perspektywiczne uzbrojenie Graf'a Zeppelin'a i Peter'a Strasser'a. Jak się miało okazać, łatwiej było zaprojektować nowy samolot pokładowy niż nowy lotniskowiec. Samolot wyposażono w nowe, składane skrzydła, przystosowany był do startu z katapulty, wyposażony był w odrzucane po starcie podwozie.
Dalej miała miejsce inwazja Niemiec na Francję. Tutaj także Stukasy okazały się świetnymi maszynami. Siały spustoszenie na polach bitew, niszczyły ciężką artylerię wroga oraz jego czołgi. Brytyjskie i Francuskie czołgi były wówczas potężniejsze od niemieckich, więc głównymi pogromcami Alianckich kolumn pancernych i zmotoryzowanych były bombowce nurkujące. W dalszej części konfliktu, w drugiej połowie 1940 r. Stukasy walnie przyczyniły się w walce przeciw Brytyjczykom. Formacje bombowców przenikały w eskorcie Bf - 109 i Bf - 110 nad Anglię na dużej wysokości i rozpoczynały ataki na lotniska i porty. Pomimo, że RAF bliski był całkowitego unicestwienia a Brytyjskie miasta leżały w sporej części w gruzach, nie udało się Niemcom uzyskać totalnego zwycięstwa w powietrzu. Stukas w obecnej wersji (B-2) miał już blisko rok, a najnowsze myśliwce RAF'u to Spitfire'y. Stukasy ponosiły coraz to cięższe straty, a ciężar walk przeniesiono powoli na zwykłe bombowce, typów Do - 17 i He - 111.
Kolejnym konfliktem Ju - 87 była inwazja na Związek Radziecki. Było tu do niszczenia bardzo dużo. Pierwszym celem Luftwaffe było lotnictwo Armii Czerwonej. Atak na ZSRR zbiegł się w czasie z wielkim przebazowywaniem jednostek lotnictwa AC i zamieszanie na lotniskach było tak wielkie, że na lotniskach bywało i po dwa razy tyle samolotów, niż być powinno. Atak w takich warunkach musiał zakończyć się sukcesem, sukcesem, w którym udział miały też Stukasy. Precyzyjne naloty bombowe dewastowały pasy startowe, a bombowce ,,konwencjonalne" wykańczały niemogące wystartować samoloty. Kolejnym celem była likwidacja Sowieckiego sprzętu pancernego. Tutaj Stukasy były w swoim żywiole. Związek Radziecki posiadał wówczas ponad 20000 różnego rodzaju czołgów, a cały czas budowano nowe, zaawansowane czołgi (jak chociażby nowe T - 34) oraz później otrzymywano od Stanów Zjednoczonych nowe czołgi M4 Scherman. Wykazywało się teraz też wielu asów lotnictwa szturmowego, jak chociażby Ulrich Rudel. Miał on pod koniec wojny na swoim koncie ponad 1500 zniszczonych pojazdów i pancernik (!).
Wojna na Froncie Wschodnim wymagała nowych modyfikacji Ju - 87. Pierwsza modyfikacja od wejścia Niemiec w wojnę z ZSRR to Ju - 87 D - 1. Samolot z nowym silnikiem, Jumo 211 J - 1 o mocy 1400 KM. Samolot został przebudowany, wnętrze stało się bardziej wygodne, samolot zyskał nowe własności aerodynamiczne. Tylne działko MG - 15 został zastąpione podwójnie sprzężonym MG - 81. Samolot mógł przenosić na krótszą metę bombę 1800 kg., jednak standardowo zabierał jedną bombę 1000 kg pod kadłubem i dwie 50 kg bomby pod skrzydłami. Samolot miał zastąpić samoloty serii 2 na Froncie Wschodnim i w Afryce Północnej. W roku 1942 wyprodukowano około 900 maszyn a w roku następnym 1850 Stukasów w wersji D. Stukasy w wersji D były produkowane w 5 wersjach, jednak nie było pomiędzy nimi wielkich różnic konstrukcyjnych, głównie chodziło o dalsze dopancerzanie konstrukcji i dopiero D - 5 wprowadziła szersze zmiany, mianowicie dwa przednie karabiny maszynowe MG - 17 zostały zastąpione przez dwa działka MG - 151/20 o kalibrze 20 mm. Kolejna wersja rozwojowa Ju - 87 to D - 7, z oprzyrządowaniem do prowadzenia działań w nocy oraz z nowym silnikiem Jumo 211P o mocy 1500 KM.
Ogółem zbudowano około 4700 Stukasów we wszystkich wersjach. Bynajmniej, nie służyły one wyłącznie w Luftwaffe, ale były również eksportowane do krajów sojuszniczych Niemcom, w tym:
*Do Węgier, 30 Ju - 87 wersji B - 2 oraz D w latach 1941 i 1942,
*Do Bułgarii, 30 Ju - 87 D - 5 w roku 1942,
*Do Rumunii, 40 Ju - 87 B - 2 w 1940 i 115 w wersji D w latach 1942 i 1943,
*Do Włoch, 50 Ju - 87 B - 2 w 1940, 46 Ju - 87 D-2 (z domontowanym opancerzeniem) w 1942
Ogólnie rzecz biorąc, Ju - 87 Stuka nie był samolotem doskonałym pod jakimkolwiek względem. Jego opancerzenie początkowo nie chroniło go przed atakiem nawet ze zwykłych karabinów piechoty, jego prędkość wyraźnie była niższa niż innych jego odpowiedników, jego uzbrojenie było jednak silne, co w połączeniu z talentem i zdolnościami Niemieckich asów lotnictwa dawało olbrzymie zdolności bojowe. Kolejne wersje rozwojowe stawiały Ju - 87 coraz wyżej w rankingu bombowców nurkujących. Jednak i przeciwników miał on coraz silniejszych, a z kolejnymi latami konstrukcja stawała się starsza, a jej osiągi, mimo ciągłego unowocześniania, były coraz bardziej niewystarczające na nowoczesnym polu bitwy. Także przemysł Niemiecki nie był w stanie wyprodukować potrzebnej ilości samolotów, które powstrzymałyby uderzenia pancerne zaciskające Niemcy z dwóch stron.
Ju - 87 był jednak bezsprzecznie trafnie wybranym samolotem, i w swej podstawowej roli, tj. niszczeniu sprzętu pancernego przeciwnika oraz atakowaniu celów z wielką celnością sprawował się doskonale. Nie mogło być mowy w żadnym punkcie wojny, czy to przy zwycięskich bojach we Francji, czy przy natarciach Sowieckich kolumn pancernych na wschodnich rubieżach o wycofaniu tego samolotu, stał się on już prawdziwym symbolem Niemieckiej wojny błyskawicznej, a jego wizerunek na zawsze wpisał się w historię sił zbrojnych nie tylko III Rzeszy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin